Ross Brawn twierdzi, że zmiany zachodzące w ostatnich latach w zespołach Williamsa i McLarena przyczyniły się do ich słabej dyspozycji na torze. Brytyjczyk podkreśla także, że Formuła 1 nie ma litości dla złych decyzji.
Mimo że McLaren i Williams są jednymi z najbardziej utytułowanych zespołów w historii F1, ostatnie lata dla obu teamów były dalekie od satysfakcjonujących. Obie ekipy w ubiegłym sezonie zajmowały miejsca na końcu stawki i regularnie przegrywały z rosnącymi w siłę rywalami.Jako przykład równowagi w zespole Brawn podaje Mercedesa, który od sezonu 2014 co roku kończył zmagania z obiema mistrzowskimi koronami. Zdaniem dyrektora zarządzającego F1 ds. sportów motorowych, klucz do ich sukcesu tkwi w stabilnym składzie, który współpracuje ze sobą od wielu lat.
"W Mercedesie wciąż pracują ci sami ludzie, których pamiętam z 2007 roku, to ponad 10 lat stabilności. W Williamsie i McLarenie doszło do wielu zmian i zawsze potrzeba trochę czasu na adaptację. Są świetnymi zespołami o wspaniałych historiach, jednak Formuła 1 nie patrzy na historię, tylko na to, co dzieje się obecnie na torze" wyjaśnił.
Brawn, jako przedstawiciel F1, życzyłby sobie, by sytuacja obu zespołów uległa zmianie i mogły włączyć się do walki o wyższe pozycje.
"Jako Formuła 1 bardzo chcemy, aby te zespoły powróciły na konkurencyjne pozycje, ponieważ są świetnymi ekipami i markami, jednak ten sport nie ma litości. Jeśli nie wykonujesz pracy na najwyższym poziomie to wychodzi podczas niedzielnych wyścigów. Obie ekipy są zdolne do powrotu do rywalizacji, ale to wymaga ciężkiej pracy" komentował Brawn.
Brytyjczyk zasygnalizował, że problem destabilizacji dotknął również Ferrari w ubiegłym sezonie, co przyczyniło się do przegranej w mistrzostwach. W lipcu ubiegłego roku ekipa z Maranello musiała poradzić sobie po śmierci Sergio Marchionne.
"Bez żadnych wątpliwości śmierć Marchionne miała wpływ na Ferrari. Był człowiekiem wielkiego kalibru i o ogromnej pozycji, więc to była bardzo destabilizująca sytuacja" stwierdził.
09.01.2019 13:54
0
Przecież Williams jest stabilny. Zawsze melduje się na końcu stawki.
09.01.2019 19:53
0
Jak u Williamsa? Ch..wo ale stabilnie. Ross za dużo mówi ostatnio. On to by wszystko zmieniał co wyścig. Powinien usiąść, poczekać aż mu przejdzie i dopiero pomyśleć o zmianach. Według mnie to powinien popatrzeć na wyścigi 10-15 lat temu i do tego posłuchać maniaków F1. A nie zmiany na chybił trafił i w dodatku tysiąc pomysłów na minutę.
11.01.2019 11:14
0
... gdzie są dawni fani F1... ? Tego nie da się czytać. Tragedia.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się